poniedziałek, 3 grudnia 2012

Pokrzewka cierniówka

Cierniówkę hr. Tyzenhauz nazywał gajówką popielatą, a Pietruski szarą pokrzywką, zaś prof. Taczanowski tak o niej pisał:
Z wierzchu rudawo szara, lotki rdzawo brzeżyste, dwie skrajne sterówki białawe, spód biały, różowo powleczony.
Stary samiec ma wierzch głowy szarawo popielaty, na powiece białe drobne pióreczka tworzą wązki krążek całe oko otaczający; grzbiet rudawo szary; skrzydła i ogon brunatne, lotki ramieniowe i barkówki rdzawo rudemi, szerokiemi obwódkami obrzeżone. Skrajne sterówki biało brzeżyste i białawe w końcowej połowie chorągiewki wnęrznej, następne zaś sterówki białawą plamką na końcu naznaczone. Gardziel czysto biała, dalej białość na szyi, piersi i bokach różowo lekko powleczona, środek brzucha białawy, a pokrywy podogonowe lekko rudawe. Dziób szaro brunatny, od spodu białawy, wnętrze żółte; nogi szaro cieliste; tęcza orzechowo brunatna.
Samica mało odmienna od samca, odznacza się jednak kolorem głowy więcej zbliżonym do barwy płaszcza, i słabszym różowym odcieniem na spodnich częściach.

W zimowej odzieży wierzch głowy podobnie jak i wierzch całego ciała jest rudawo szary, odcień rudawy mocniejszy niż w odzieży wiosennej; pręga nad okiem i boki barku lekko popielatawe. Na spodzie w miejscu różowego zafarbowania jest lekki odcień rudawo szary. Lotki mocniej obrzeżone, sterówki ciemniejsze z jaśniejszemi brzeżkami; w końcach są one niezaokrąglone lecz zwężone.
Młode w pierwszem pierzu podobne są do ptaków w zimowej odzieży, lecz różnią się wiotkiem upierzeniem. Po pierwszem wypierzeniu dostają kolorów, jak na starych w tej porze, i różnią się tylko od nich ciemniejszemi oczami.

Jaja w ogóle są bardzo zmienne i przedstawiają mnóstwo odmian tak pod względem kolorytu, jako też kształtu i wielkości, w każdem jednak zniesieniu jednostajne. Najpospolitsze są białawo zielone, oliwkowo zielone, lub rudawo zielone, upstrzone plamkami ciemno popielatemi lub czarniawemi, najczęściej obrączkowato przy końcu grubszym ułożonemi, w skorupę wsiąkłemi, i powierzchownemi drobniejszemi, lecz bardzo licznemi na całej powierzchni, oliwkowemi lub rudawo oliwkowemi. Na niektórych plamki spodnie są także drobne i blade, i niewyraźnie odznaczające się pomiędzy powierzchownemi. Na innych tło jest białawe, biało rudawe, biało różowe lub szarawo oliwkowe, blade, podobne także różnice w upstrzeniu przedstawiające. Zdarza się także na niektórych, że prócz dwóch wyżej wymienionych pokładów upstrzenia znajduje się jeszcze powierzchowny złożony z czarnych plamek przy końcu grubszym. Co się tyczy kształtu, najpospolitsze są krótkie, mocno pękate, w końcu grubszym słabo zaostrzone; miernie podługowate są rzadsze. Pod względem zaś wielkości najmniejsze równają się dużym jajom piegży, a największe dochodzą wielkości jaj pokrzewki ogrodowej. Skorupa miernie przeświecająca, a szczególniej na jajach o tle jasnem charakter ten jest widoczny. Połysk mierny.
Młoda cierniówka
Mieszka w całej Europie, wyjąwszy okolic wysoko na północ posuniętych, znajduje się jeszcze w Szwecyi i w Rosyi północnej, w Azyi północno i środkowo zachodniej, jakoto przez całą zachodnią Syberię, w Turkiestanie, w Arabii i Persyi, i w północnej Afryce. U nas wszędzie bardzo pospolita, przylatuje w połowie Kwietnia, przed połową Września odlatuje. Przez cały czas pobytu przebywa po wszystkich zaroślach, brzegach lasów i sadach; w miejscach nawet takich, gdzie zaledwie po kilka krzaczków istnieje, czy to wśród pola, czy w łąkach, czy też przy drodze lub zabudowaniach, na pewno się znajduje; nie pogardza też najmniejszemi miejskiemi ogródkami, byleby tam tylko było kilka krzaczków agrestu lub porzeczek. Ptaszek to bardzo zgrabny, ruchliwy i wesoły, nieustannie przeskakuje po gałęziach gęstych krzaków i drzewek; na wysokie drzewa rzadko się wznosi, najwięcej tylko uwija się po drzewach owocowych lub młodych leśnych tak samo jak po krzewach. Człowieka wcale się nie boi, chociaż najczęściej chowa się przed nim w gąszczu, jednakowoż w blizkości ciągle zostaje. W ogóle mało po ziemi przebywa, a przynajmniej mało na widok z gąszczów wychodzi. Na podróż jesienną rodziny tych ptaszków zbliżają się do gromad innych gatunków, słowików i niektórych trzcionek i razem z niemi przebywają po gęstwinach przy ziemi. Śpiewa dosyć przyjemnie i wesoło, chociaż dosyć monotonnie, najwięcej w ciągłych przeskokach, a chociaż ma także zwyczaj zatrzymywania się podobnie jak poprzedzająca na wierzchołkach krzaków i drzewek, długo w miejscu nie posiedzi. Podobnie jak tamta wylatuje także w górę śpiewając, i tak samo napowrót w gęstwinę wpada.
Gnieździ się najczęściej w głębi drobnych krzaczków a szczególniej w agreście, porzeczkach, różach, głogu, tarninie, drobnych łozinkach itp., albo też na rozmaitych chwastach, w zbożu, w ogrodowinach, w trawie, w paproci, a niekiedy nawet między trzciną w miejscach niezbyt wilgotnych. Gniazda budowane na krzakach podobne są zupełnie do gniazd poprzedzającej, lecz znacznie mniejsze; tak samo rzadko usłane, z twardych gałęzistych łodyżek zielnych, nieforemne na zewnątrz, wewnątrz wygładzone; w ogóle zaś więcej w środku włosienia zawierają. Te zaś, które ścielą pomiędzy chwastami, a szczególniej te, które są tak nizko umieszczone, iż dnem opierają się o ziemię, znacznie się od pierwszych różnią. Najprzód składają się one z nierównie delikatniejszych materyjałów, głównie trawiastych, użytych w większej nierównie obfitości, tak że ich ściany są dość grube i ściśle utkane; powtóre gniazdo takie jest o wiele wyższe i wewnątrz głębsze; nakoniec daleko staranniej i gładziej wyrobione, foremne na zewnątrz. W ogóle gniazda takie z kształtu są dość podobne do gniazd trzcionki błotnej Solicaria palustris na trzcinach osadzonych, lecz nie są ani tak wiązane do gałązek, ani tak trwale utkane. Często bardzo gniazda tej pokrzewki są obtykane tak zewnątrz jak i we wnętrzu rozmaitemi puchami roślinnemi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz