czwartek, 21 stycznia 2016

Dela w Warszawie

Po ubiegłorocznej obserwacji mewy delawarskiej w Ełku i Pruszkowie, w tym ponownie ptak dał się obserwować w obu miejscach. Od października do połowy grudnia widziany był w Ełku, a następnie od 6 do 11 stycznia w Pruszkowie, po czym zniknął.
14 stycznia wybrałem się na Jez. Szczęśliwickie na poczytanie obrączek. Jakie było moje zdumienie, kiedy przy drugim czy trzecim przeglądaniu stada zauważyłem obrączkę na... dziobie ;)



Ptak kilkukrotnie się przemieszczał do niewielkiego oparzeliska...,



 ...aż po godzinie spłoszony przez psa odleciał.
 Do 18 stycznia dał się obserwować jeszcze co najmniej kilkudziesięciu osobom.
Jakie więc było moje zdziwienie, kiedy kolejnego dnia podczas przeglądania mew na Stawach Koziorożca na warszawskich Włochach ponownie dostrzegłem delawarkę.
 Ale to jeszcze nie wszystko, bo dwa dni później ptaka znalazłem po raz trzeci w trzecim miejscu - na włochowskich Gliniankach Cietrzewia.


Ciekaw jestem czy pożywia się na "moim" odolańskim wysypisku, które leży w środku obszaru otoczonego przez Włochy i Szczęśliwice, i na którym widywałem już poprzednio mewy widziane na stawach (obrączkowane lub charakterystycznie brudne)...

czwartek, 6 sierpnia 2015

Papugi

W czasie rodzinnych wakacji udało mi się spotkać aż trzy gatunki wolno żyjących papug.
Na wybrzeżu Algavre spotkaliśmy nierozłączki rudogłowe.






W lizbońskim parku Edwarda VII widzieliśmy stado konur niebieskoczelnych.




W parku Estrela natknąłem się na aleksandretty obrożne.



poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Oszczepnik

Na szybko zdjęcia dzierlatki, sfotografowanej podczas wakacji. W locie wyglądała normalnie, dopiero przejrzenie zdjęć pokazało przerażającą rzecz - ptak nadział się lub został nadziany na kolec lub inny patyk...





wtorek, 16 czerwca 2015

Gołodupiec saharyjski

Takim to zaszczytnym mianem ochrzcił mój kolega odkrytą niedaleko Włocławka saharyjską krewniaczkę naszej białorzytki.

Pisałem już o jego obserwacji - czas na kilka zdjęć.

sobota, 13 czerwca 2015

Czerwcowe długie podlasiowanie

W długi weekend byłem znów na Podlasiu, a tam jak zwykle ciekawe gatunki, o które ciężko bliżej Warszawy.
W Dolinie Biebrzy napotkałem występujące tam wodniczki...
...i rycyki.
Na największym lęgowisku obserwowałem polowania i wygrzewanie się co najmniej 9 żołn.
Na przejazdach oglądałem kuropatwy...,
...białorzytki...,
...świergotki łąkowe i polne...,
...grubodzioby...,
na stawach Pietkowskich dziwonie...
...i bociana czarnego.
Najciekawsze jednak okazały się obserwacje drapieżników.
Poza pospolitymi myszołowami i błotniakami stawowymi pięknie pozowały samiec...

...i samica błotniaka łąkowego...,

...orlik krzykliwy...
...i nowa dla mnie kania czarna.
W jedną z nocy udałem się też na poszukiwanie zaroślówek, ale skończyło się jedynie na strumieniówkach, przepiórkach i derkaczach.