piątek, 27 maja 2011

Wiślany koniec maja

Dwudziesty szósty maja - dzień Matki. Dwudziesty siódmy - piątek, początek wizyty Mr Presidenta.

Zaczynam je jak zwykle - tym razem nad Wisłą. Przechodzę na wyspę i zaczynam obserwacje. Na pierwszy ogień idą przelatujące łabędzie nieme...
Niemiaszki
...mewy srebrzyste...
Mewa z obrączką

...śmieszki i rybitwy rzeczne.
Rzecznik Wisły
Po piasku śmigają sieweczki rzeczne. Niestety przebiegające co i raz lisie tropy nie rokują zbyt dobrze lęgom w tym miejscu.
Rzeczna nad rzeką
Od czasu do czasu w nabdrzeżnym błotku pojawiają się pliszki siwe, wśród których wypatruję dwie w bledszej szacie spoczynkowej.
Pliszka w stanie spoczynku
Na pełnym owadów błoku żerują też brodźce piskliwe.
Brodziec lotnik
Część ptaków ewidentnie tokuje, pusząc się i unosząc skrzydła w tańcu wokół partnerek.
Piskliwiec na kamyku
Wśród rybitw moją uwagę zwracają dwa nieduże ptaki, odzywające się inaczej od wszędobylskich rybitw rzecznych. Już pierwsze zdjęcia przynoszą rozwiązanie zagadki - to rybitwy białoczelne. Tu również widać wiosnę - samiczka czeka cierpliwie na nadbreżnym piasku, a jej adorator co i raz spada w wodę i od czasu do czasu z triumfalnym krzykem leci do niej ofiarować rybkę.
Białoczelny adorator
Nad wodą krążą łowiąc owady jaskółki: brzegówki i dymówki.
Po krótkiej obserwacji przenoszę się na drugą stronę wału przeciwpowodziowego. Tam szybko dostrzegam pięknie wybarwioną parkę makolągw (czy makolągiew?).
Państwo Makolągwowstwo
Na polu żerują trznadle.
Pan Trznadel
W trawach odzywają się bażanty, kuka kukułka, a na krzakach, stertach gałęzi siedzą lustrując okolicę gąsiorki.
Para naszych najpospolitszych dzieżb
Wśród liści wierzby słyszę śpiewającego słowika i po dłuższym przepatrywaniu drzewa pod różnymi kątami udaje mi się go sfotografować.
Szary śpiewak
W piątek na stanowisku gąsiorków dostrzegam pokląskwę.
Pokląskwa od tyłu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz