sobota, 14 maja 2011

Siewka rzeczna

Sieweczkę rzeczną, zwaną przez hrabiego Tyzenhauza „dżdżownikiem rzecznym” profesor Taczanowski opisuje w ten sposób:
Podobna do poprzedzającej [tj. siewki obrożnej – przyp. moje], z dzióbem czarnym i żółtą obwódką wkoło powieki.
Rzeczna nad jeziorkiem
Stary ptak podobny do gatunku poprzedzającego, różni się w kolorycie następującemi szczegółami: kolor wierzchu głowy i płaszcza bledszy; po nad czarną pręgą międzyoczną biały wązki pasek, odgradzający ją od koloru szarego; czarna pręga podoczna niepołączona z pręgą nad nasadą dzióba; obróż nadpiersiowa węższa; skrzydło bez białej poprzecznej smugi, u skrajnej tylko stosina w całej długości biała; sterówka skrajna biała z czarniawą plamą na chorągiewce wnętrznej, u następnej plama większa, u trzeciej szarej brzeg i koniec biały, dalsze jak u tamtej. Dziób szczuplejszy, cały czarny; brzeg powieki żółty; nogi szaro żółtawe; tęcze czarniawe.
Samica podobnie jak w gatunku poprzedzającym różni się od samca bledszą czarnością przepasek, podoczna jest tak samo szarawa, najbledsza.
W odzieży jesiennej pióra płaszcza i wierzchu głowy z jaśniejszemi brzegami.
W locie
Młode w pierwszym pierzu podobne kolorytem do młodych poprzedzającego gatunku, różnią się brakiem smugi białej na poprzek skrzydła, mają zaś szereg z białych końcówek na nadlotkach pierwszorzędnych; w ogonie taż sama różnica, jak między staremi. Nogi szaro żółtawe; dziób czarniawy; obwódka powieki czarniawa.
Jaja gruszkowate lub jajowate, częściej krótkie niż podługowate, prawie bez połysku, o bladem tle brudno żółtawem, popielato białawem, upstrzonem drobnemi plameczkami, kropkami i kreseczkami ciemno brunatnemi i czarnemi, gęsto po całej powierzchni. Różnice w barwach tła nieznaczne na pierwsze wejrzenie. Bardzo łatwe do odróżnienia od gatunku poprzedzającego, prócz tego bowiem, że są o wiele mniejsze, plamkowanie stosunkowo jest nierównie drobniejsze.
Na żerowisku
Mieszka w Europie i Azyi, w blizkości wód słodkich. U nas wszędzie pospolita w stosownych miejscach; najliczniejsza ponad całym biegiem Wisły, znajduje się przy wszystkich innych wodach, gdzie tylko są brzegi piaszczyste i żwirowate, jak równie na wydmach piaskowych wśród pól, byleby w blizkości była choć najmniejsza woda; nawet w skalistej okolicy powiatu Olkuskiego, gdzie wcale nie ma innego ptastwa błotnego, jak się tylko znajdzie przestrzeń pewna nagiego piasku przy ladajakiej wodzie, znajdą się i te dżdżowniki w ilości stosownej do rozległości. Przylatuje w początku Kwietnia, we Wrześniu odlatuje; ostatni termin postrzeżenia zanotowałem 6 Października.
Obyczaje przedstawia bardzo podobne do poprzedzającej, mniej od niej ostrożna i nie tak szybko biega. Lotem nie różni się wcale i takież same obroty w powietrzu wykonywa. Głos podobny lecz cieńszy.
Gnieździ się na nagim piasku, wybiera na to najpospoliciej przestrzenie żwirem zasypane lub pokryte popękanym szlamem; wygrzebuje dołek regularny i gładko wyrobiony, około 3-4” szeroki, a 1˝” głęboki; niczem go nie wyściela, niekiedy tylko brukuje drobnym żwirem bardzo starannie i gładko osadzonym w piasku i dopasowanym. Zwykle kilka dołków na pewnej przestrzeni sporządzi, zanim się w jednym naniesie; zwyczaj ten a wspólny z poprzedzającym. Przy jajach i dzieciach zachowuje się tak samo jak tamten. Skoro tylko dzieci wyrosną rodzice je opuszczają, a rodzeństwo trzyma się razem do czasu odlotu. Z wiosny wędrują także małemi gromadkami po kilka sztuk razem.
Ptak ten nie ma w kraju nazwiska właściwego, nikt go bowiem nie odróżnia i obejmowany bywa pod ogólnem nazwiskiem kulika, dawanem wszystkim pomniejszym gatunkom rodzajów Totanus, Tringa, Charadrius i wielu innym, przebywających tak na błotach jako też nad wodami. Dla małości nikt go z myśliwych nie bije.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz