czwartek, 21 kwietnia 2011

Ptasi dzień

Ponieważ musiałem być dziś rano (ale nie za wcześnie) w Konstancinie, postanowiłem zatrzymać się po drodze nad jeziorkami Czerniakowskim i Powsińskim.
Dwuczubek
Na pierwszym poza standardowymi ptakami warszawskich zbiorników – krzyżówką, łyską i śmieszką spotkałem jednego łabędzia niemego i parkę perkozów dwuczubych.
Piegża
Szczególnie perkozy mnie ucieszyły, bo to moje pierwsze w tym roku. Trzciny i ogródki nad jeziorkiem tętniły śpiewem, ale tylko nieliczne ptaki dawały się zobaczyć, tym bardziej cieszy mnie więc obserwacja piegży.

Błotniakowie
Nad drugim zbiornikiem ptaki dawały się raczej płoszyć niż fotografować. Uciekła mi szara czapla, któryś z chruścieli (ale nie łyska), czajka przelatywała w oddali. Jedynie zięba zechciała przez moment zapozować.
Pan duży
Wracając z Konstancina postanowiłem nadłożyć drogi i odwiedzić stawy w Rudzie koło Mińska, gdzie wczoraj raportowano o kilku gatunkach kaczek. Niestety wstęp na stawy okazał się zamknięty, ale podróż wynagrodziła mi para błotniaków stawowych, pięknie tańczących na niebie.
Rudzik model
Po powrocie zabrałem synka na spacer do lasu – zaobserwowaliśmy kilkanaście gatunków ptaków, w tym pięknie wybarwionego dzięcioła dużego, pięknie pozującego rudzika, parkę słowików szarych i parkę zaglądających do budki lęgowej pleszek.

1 komentarz:

  1. Po konsultacji z bogatszym w doświadczenia ptasiarskie kolegą słowiki zmieniły się w śpiewaki...

    OdpowiedzUsuń