sobota, 9 kwietnia 2011

Na miejsce, gotów, start...

No i się stanęło - zacząłem pisać pamiętnik... Choć w polskim internecie dinozaurem jestem (pamiętam daty z jedynką z przodu, jestem w pierwszym promilu użytkowników Allegro), fora były mi zawsze bliskie, ale od blogów trzymałem się z daleka.
Dlaczego o ptakach? Bo to taka moja nowa miłość, no, miłostka może...
Coś o mnie? Mam już parę latek, choć ciągle jeszcze bliżej mi do trzydziestki niż czterech dyszek... Mam już parkę dziatek, choć niewielkich jeszcze całkiem... Zainteresowań innych też Ci u mnie niemało - łowię i wypuszczam ryby (jak uda mi się na nie wypuścić), robię i oglądam zdjęcia (ostatnio głównie oglądam), łazęguję po górach i wyżynach (z wędką i aparatem), jeżdżę czerwonym samochodem (boć samochód musi być czerwony), zbieram książki, znaczki, nie palę i nie piję (choć pewnie w niektórych tekstach będzie się wydawało inaczej), staram się dużo czytać (choć wspomniane dziatki nie zwiększają ilości wolnego czasu).
Aha i jeszcze dwie rzeczy - jeśli coś jest napisane niepoprawnie językowo to widocznie uznałem, że tak ma być. Taka sobie wola księciunia... Albo królowca... Ale reguły łamię wiedząc o tym fakcie. Więc i czytającym  te słowa należało się wyjaśnienie.
I rzecz druga - ptaki są miłostką, ale akceptowaną przez tę jedyną miłość moją. I za to jej dzięki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz