Szykując się do Zimowego Ptakoliczenia przystanąłem kilka razy nad Wisłą w Warszawie.
Najwięcej zimuje (błąd - zimowało, póki nie było lodu) krzyżówek, śmieszek i mew srebrzystych.
Poza tym spotyka się (nawet między mostami) kormorany, nurogęsi i łabędzie nieme.
Jedynie przy moście Śląsko-dąbrowskim widziałem łyskę, a przy kolektorach na Karowej i Młocinach czernice.
W tym ostatnim miejscu idąc już do samochodu zauważyłem niewielkiego ptaszka skaczącego przy ziemi po resztkach pokrzyw.
Okazał się być ni mniej, ni więcej, tylko właśnie pokrzywnicą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz