Czwarty raport z obserwacji przydomowych ptaków przypadł już na okres mojego powrotu do pracy i obejmuje okres 1-15 stycznia, acz z wyłączeniem dni od 9 do 13.
Dzięcioł średni |
W karmniku pojawił się kolejny gatunek – dzwoniec, choć ubyły grubodzioby i sroki.
Kosa, czyli Pani Kosowa |
Liczba gatunków pozostała na niezmienionym poziomie 26, ale pojawił się nowy – obserwowane na odpływającym z Rembertowa rowku krzyżówki.
Leśny pełzacz |
Codziennie obserwowałem odwiedzające karmnik bogatki oraz przelatujące gołębie miejskie, sroki, kawki i gawrony.
Gawron spacerowicz |
Jedynie raz w karmniku nie obserwowałem sójek i modraszek (choć wynika to z pewnością z przeoczenia, a nie ich nieobecności).
Przez więcej niż połowę dni (5-7 razy) spotykałem kosy oraz przylatujące do karmnika dzięcioły duże i średnie oraz sierpówki.
Jedna z dwóch karmnikowych sierpówek |
Zaledwie 2-3 razy w czasie spacerów widziałem mysikróliki, gile, paszkoty, pełzacze leśne, wrony siwe, mazurki, krzyżówki i dzwońce (tego ostatniego również raz w karmniku). Również 2-3 razy w karmniku obserwowałem kowaliki i sikorę ubogą.
Mazurki |
Jedynie raz podczas spaceru spotkałem kruki, jemiołuszki i grubodzioby. W ogrodzie raz zjawił się kwiczoł i przelatywał myszołów.
Grubodziób |
Łącznie z 26 gatunków 16 spotkałem w ogrodzie lub widziałem z okien, a 9 spośród nich gościłem w karmniku.
Dzięcioł średni i bogatki |
Podobnie jak poprzednio wspomnę jeszcze o ciekawszych obserwacjach poszczególnych gatunków.
Paszkoty ponownie obserwowałem w lesie w tych samych miejscach co poprzednio.
Paszkot |
Widziane przy Bagnie Jacka stado jemiołuszek liczyło ok. 40 osobników i leciało na wschód w kierunku Wesołej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz