poniedziałek, 20 października 2014

Szlachar

Ksiądz Krzysztof Kluk nazywał szlachara traczem długodziobem, natomiast prof. Taczanowski pisał o nim tak:
Lusterko białe czarno przepasane; u samca głowa czarna, z zielonym połyskiem, plecy czarne, brzuch biały, przód szyi rudawy, śniado centkowany; u samicy głowa brunatno rdzawa, płaszcz szaro śniady, spód biały.
Dziób dłuższy od głowy, szczuplejszy niż u poprzedzającego; u samca na tyle głowy długi zwisły czubek, utworzony z piórek bardzo wązkich o rzadkich promykach, czub ten ptak dowolnie rozsuwa i do góry podnosi, w takiem położeniu kontur jego jest środkiem wycięty z dwoma sterczącemi do przodu i tyłu rogami; u samicy czubek podobny lecz krótszy.
U starego samca głowa wraz z czubem i wyższą częścią szyi czarna z dość mocnym zielonym metalicznym połyskiem na tyle części wierzchniej; niższa część szyi płowo rudawa, upstrzona śniademi centkami, środkiem tejże między dwoma wyżej wymienionemi kolorami szeroka biała obrączka, tyłem zaś karku czarniawa smuga; plecy i barkówki czarne; niższa część grzbietu i kuper popielato szare z gęstem białem wąziutkiem falowaniem; spód czysto biały, boki biało i czarno poprzecznie prążkowane; na bokach zaś piersi kępka piór białych, dokoła szerokim czarnym pasem otoczonych. Po brzegach skrzydła pokrywy czarne, środkiem białe, tak samo jak boczne barkówki i lusterko, złożone z sześciu lotek przedramieniowych i odpowiednich im nadlotek; między pokrywami i lusterkiem czarna pręga, druga podobna przez środek lusterka, obie utworzone z czarnych nasad nadlotek i lotek wystających spoza białych końców piór je poprzedzających; trzy tylne lotki zalustrowe także białe, z czarnem obrzeżeniem; lotki pierwszorzędne czarne; sterówki ciemno śniade, z popielatawym nalotem. Dziób cynobrowo pąsowy, z ciemno rogowym szczytem; nogi pomarańczowe z szarawemi płetwami; tęcza pąsowa.
Samica podobna do samicy poprzedzająceg gatunku, lecz prócz tego, że jest znacznie mniejsza, że dziób ma dłuższy, o wiele szczuplejszy, czarną pręgę przez środek lusterka, różni się jeszcze od niej kolorem płaszcza znacznie ciemniejszym, śniadawym, z obrzeżeniami piórek popielatemi; czubek ma krótszy o węższych piórach, tył karku ciemny, koloru płaszcza, lotkę zalusterkową białą, z czarnym szerokim brzegiem. Dziób z wierzchu szary, po bokach i na spodzie żuchwy brudno minijowy; z rogowym paznogciem; nogi i palce brudno pomarańczowe, z szaremi płetwami; tęcze ciemno brunatne.
U młodych w pierwszem pierzu czubek znecznie krótszy, tło płaszcza bledsze, z mniej odznaczonemi popielatemi obrzeżeniami; szyja szarawa, białawemi końcówkami mniej więcej przyćmiona; głowa z wierzchu szaro brunatna, po bokach blado rdzawa, kolor ten na gardzieli w płowo białawy stopniowo przechodzący. Samiec prócz tego że jest większy, niczem więcej się nie odznacza.
Jaja szaro zielonawo gliniaste, wpadające niekiedy w słaby rdzawy odcień.

Przez lato trzyma się głównie w krajach przybiegunowych starego i nowego lądu; na pobrzeżach Norwegii już jest w tej porze nieliczny; w Prusach wschodnich, Inflantach i Litwie północnej jeszcze rzadszy; podobno wywodzi się także w małej bardzo ilości na jeziorach Augustowskich. W ogóle jest u nas rzadszy od innych gatunków, lecz, podobnie jak tamte, trafia się we wszystkich okolicach kraju; najczęściej pokazuje się stadkami w Listopadzie, rzadko wśród zimy, i rzadko z wiosny, w Maju jednak, gdy już inne gatunki nie pokazują się w naszych stronach, trafiają się jeszcze na naszych wodach stare samce tego gatunku; te ostatnie w ogóle są u nas bardzo rzadkie.
Obyczaje podobne do innych gatunków i podobne miejsca pobytu. Na północy gnieżdżą się zwykle w tiowarzystwie z różnemi gatunkami kaczek północnych; gniazda umieszczają po dziurach skał nadbrzeżnych, do 20 stóp głębokich; nieść mają do 12 jaj. Według zapewnień strzelców znad jezior Augustowskich ma się gnieździć pomiędzy kępinami na wysepkach i pobrzeżach tych jezior.
Według obserwacyi FABERA tracz ten, podobnie jak poprzedzający, w razie postradania jaj swoich ma osiadać na gnieździe z jajami pierwszej lepszej kaczki, znajdującemi się w blizkości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz