Wreszcie zdjęto mi gips, więc MOGĘ się zacząć poruszać, nawet samochodem, więc czekając na rehabilitację pojechałem sobie popatrzeć na ptaki.
Na moim wysypisku wśród ok. 120 mew znalazłem dwie srebrzyste z obrączkami.
Przejeżdżając zauważyłem czatującego myszołowa.
Na Kępie Potockiej wśród kilkuset krzyżówek i łysek wypatrzyłem widziane przed rokiem samca karolinki i jasną samiczkę krzyżówki...
...a także sześć łysek z obrożami na szyjach.
Fajnie że możesz już sam wybrać się na ptaki :-)
OdpowiedzUsuńI ja niezmiernie sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuń