środa, 17 sierpnia 2011

Siemianówkowe czaplowisko

W niedzielę wybrałem się na przygraniczny zalew Siemianówka. Nie znając zbiornika zacząłem od wsi Siemianówka, jednak tam jest on otoczony betonowym wałem. Przeniosłem się więc na północny brzeg w okolice Cisówki. Niemal z marszu wdepnąłem na czaplę białą...,
...jednak była ona dopiero preludium do późniejszego koncertu.
Dość powiedzieć, że w jednym momencie widziałem 20 czapli białych, nie licząc czapli siwych, kormoranów, kaczek mew.
Kolejnym napotkanym gatunkiem była gęgawa. Kolejno obserwowałem stadka złożone z 21, 16 i 8 sztuk.
Spotkałem też bardzo ciemno ubarwionego błotniaka stawowego.
W poniedziałek postanowiłem powtórzyć wyprawę, pogoda jednak zrobiła mi psikusa. Wyjechałem z domu o 2.15, na miejscu byłem o 4.00. Doszedłem na miejsce we mgle rozświetlonej światłem pełnego księżyca, rozłożyłem czatownię i położyłem się na karimacie.
Żeby wrócić do domu na zaplanowaną godzinę 9, musiałem zebrać się o 7. Jednak o 6.15 mgła nie pozwalała widzieć dalej niż na kilkanaście metrów. Dopiero pół godziny przed powrotem pozwoliła na robienie zdjęć i wtedy to czapla upolowała okonia.
Stopniowo robiło się coraz jaśniej, ale zanim rozwiało mgłę na dobre ja musiałem się wynieść. Pojechałem jeszcze na groblę, po której biegną tory kolejowe i stamtąd sfotografowałem stado liczące 44 białe czaple.
Część stada

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz