czwartek, 25 sierpnia 2011

Biały ranek

Jak już wspominałem, wygrałem się na spotkanie z białymi czaplami, jednak mgła pokrzyżowała mi szyki. Coś tam jednak pstryknąłem...





Jest, jest, jest...

Mam okonia!


Patrzę w lewo...

Patrzę w prawo...

I nic, dłużyzna proszę pana... No i aż mi się chce wyjść z kina...

I wychodzę!









1 komentarz:

  1. co za piekne foty kadr z pojednycza trzcina i kepa trzcin bomba no ale jakosc bardzo slabiutka:(

    OdpowiedzUsuń