Z rana nad zbiornikiem Poraj udało mi się wypatrzyć rudzika i pokląskwę.
Podczas drogi powrotnej spotkałem pierwsze tegoroczne pustułki.
Uwagę moją zwróciły również dwa duże stada: stu pięćdziesięciu grzywaczy (z towarzyszeniem bażantów i dwóch kuropatw)...
...i dwustu skowronków.
Tym ostatnim towarzyszyły trznadle.
W mijanej wiosce zauważyłem makolągwy.
W oczekiwaniu na miłość |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz