poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Mewie łowy

W sobotę z rana urządziłem sobie objazdówkę po warszawskich mewich miejscach.
Odwiedziłem kolejno Łachę Potocką, wysypisko na Odolanach, glinianki na Nowych i Starych Włochach, jez. Szczęśliwickie, Czerniakowskie, Powsinkowskie, Wilanowskie oraz stawy na Przyczółku Grochowskim i Gocławiu.
Na Łasze widziałem sześć obrożowanych łysek (w tym jedną nową), na Odolanach pierwszą tego dnia mewę żółtonogą i obrączkowaną srebrzystą oraz bażanta.
Na Starych Włochach kolejne trzy fuscusy.
Na Szczęśliwicach najciekawszy był samiec rożeńca.
Na jez. Czerniakowskim wśród setek mew naliczyłem aż 31 żółtonogich, w tym jedną jasnopłaszczową podgatunku graellsii...,
Na górze z prawej srebrzysta, z lewej żółtonoga, na dole brytyjska, reszta śmieszki
...a poza nimi łabędzia, 6 perkozów dwuczubych i 3 nurogęsi. Na jez. Powsinkowskim wystraszyłem czaplę siwą oraz obserwowałem samicę pokląskwy.
Na sąsiednim Wilanowskim widziałem kolejną czaplę i parę nurogęsi. Na Gocławiu spotkałem kolejnych 7 mew żółtonogich.
W niedzielę odwiedziłem park w Łazienkach, gdzie oprócz stałych mieszkanek - mandarynek, spotkałem obrączkowaną śmieszkę.
W sobotę naliczyłem ok. 2300 mew pięciu gatunków, w tym 42 żółtonogie.

1 komentarz:

  1. Moja wiedza podpowiada mi, że "pokląskwa" to jednak kląskawka.

    Fajne - jak zwykle - obserwacje.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń