czwartek, 29 września 2011

Skański weekend łososiowy

W weekend postanowiliśmy z dwoma przyjaciółmi zakończyć na legendarnej rzece Morrum sezon łososiowy. Nie byłbym sobą, gdybym do wędek nie dołożył aparatu. Już pierwszego dnia, podczas przejazdu samochodem obserwuję myszołowy...,
...jastrzębia...,
...błotniaka stawowego i...
...kanie rude.
Okazuje się, że te ostatnie były najliczniej widzianymi drapieżnikami wyjazdu.
Na kempingu leżącym nad morzem obserwowałem bernikle kanadyjskie...,
...gęgawy...,
krzyżówki...,
Symbol Morrum
...łabędzie nieme i gągoły.
Widziałem też berniklę, która wyglądała na osobnika młodocianego...,
...dziwił tylko fakt, że był to jeden osobnik w stadzie kilkudziesięciu...
W lesie otaczającym rzekę co i raz przelatywały drobne ptaki: sikory, zięby, czyże, a na samej rzece pokazywały się nurogęsi.
Parka z poprzedniej wyprawy
Niestety tym razem rzeka nie była dla nas łaskawa, więc pokażę zdjęcie z poprzedniego wyjazdu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz