niedziela, 25 listopada 2012

Mongolskie wspomnienia

Kilka lat temu, jeszcze przed okresem mojej fascynacji ptakami miałem przyjemność wyprawić się do Mongolii.
W poszukiwaniu największych łososiowatych ryb świata udaliśmy się na sam wschód kraju Czyngis Chana.
Podczas przemierzania bezkresnych stepów najczęściej spotykanymi ptakami były orły stepowe.
Dorosły orzeł
Kilkakrotnie zauważyliśmy w stepie sterty śmieci, które z bliska okazały się... gniazdami orłów.
Gniazdo orłów stepowych
Zdarzyło na się spotkać również pustynniki.
W rejonie w którym byliśmy występują również żurawie stepowe, białoszyje i białogłowe oraz kobczyki amurskie, jednak nimi wówczas się nie interesowałem :(
Orlątko stepowe
A jak ryby? - zapytacie. Ot takie tam...

Metrowy tajmień

4 komentarze:

  1. Pustynnik zupełnie jak kuropatwa :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, że czasem pomylę nura albo siewkę, ale pustynnik to pustynnik :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak tak, ale barwy podobne ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak się akurat złożyło że już wcześniej widziałam w internecie relację z tej wyprawy! :) Szukałam akurat zdjęć krajobrazu Mandżurii, i natrafiłam na tą stronę: http://www.rybolownia.pl/wyprawy-54,mandzuria...wschodnia.mongolia...tropem.ostatnich.tajmienii.htm
    Zaciekawiło mnie i przeczytałam do końca. Zazdroszczę takiej podróży, bardzo mnie interesują tamte strony i oczywiście ptaki :)

    OdpowiedzUsuń