poniedziałek, 14 listopada 2011

Zięba

Zięba zwana też "brzostówką" jest jednym z najpospolitszych naszych ptaków. Tak widział ją prof. Taczanowski:
Na czarnem skrzydle dwie białe przepaski, kuper zielony; u samca głowa z karkiem modro popielata, grzbiet kasztanowaty, spód brudno czerwonawy; samica z wierzchu oliwkowo szara, od spodu brudno biaława.
Stary samiec ma przód czoła czarny, wierzch głowy wraz z karkiem modro popielaty; grzbiet ciemno kasztanowaty, kuper zielony; cały spód brudno różowy, ku tyłowi coraz bledszy, podbrzusze i pokrywy podogonowe czysto białe; boki twarzy i podgardle różnią się od dalszego koloru odcieniem w ceglasty wpadającym; skrzydła czarne z dwiema białemi przepaskami, jedną szeroką, zajmującą większą część pokryw, drugą węższą utworzoną z nasad lotek i z końców nadlotek; lotki pierwszorzędne zielonawo obrzeżone, ostatnie przedramieniowe rudawo; ogon czarny, na dwóch skrajnych z każdej strony wielkie, białe, ukośne plamy przy końcach, środkowe popielatawe, u wszystkich wąziutkie brzeżki białawe. Dziób ołowiasto popielaty z końcem czarniawym, nogi ciemno rogowe; tęcze ciemno brunatne.
W odzieży jesiennej różnią się przyćmieniem koloru czoła, wierzchu głowy i karku szaro brunatnemi końcówkami; kolor grzbietu bledszy, różowość spodu zdaje się być spłowiała skutkiem podobnej przyczyny, białe pręgi skrzydłowe na tyle zrudziałe, obrzeżenie sterówek popielatawe, pokrywy podogonowe rudawo słabo zafarbowane. Bez pierzenia się przybierają przed wiosną właściwy koloryt.
U samicy wierzch głowy i kark zielonawo szary, grzbiet oliwkowo szarawo brunatny, spód środkiem białawy, po bokach blado szarawy; reszta jak u samca z tą różnicą, że czarność na skrzydłach i ogonie jest bledsza, a brzegi lotek przedramieniowych więcej białawe; dziób szary.
Świeżo wypierzona na jesień jest ciemniejsza, stłumiony ma kolor wierzchu głowy i karku brunatnawym odcieniem, z jaśniejszą smugą wyraźną przez środek, czego z wiosny nie przedstawia, cały spód znacznie brudniejszy. Zmienia się podobnie jak samiec.
Młode w pierwszem pierzu podobne do samicy zimowej, lecz znacznie bledsze, na kuprze równie prawie szare, jak na grzbiecie. Dziób bledszy, nogi cieliste.

Jaja w kształcie bardzo zmienne, przechodzą bowiem od miernie podługowatych i dosyć szczupłych do krótkich i pękatych, u jednych końce są nagle zaokrąglone, u innych cieńszy znacznie zeszczuplony. Barwa tła blado zielona, rzadziej czysta, a częściej zalana całkowicie różowym kolorem, mniej lub więcej mocnym, albo jednostajnie po całej powierzchni albo też chmurkowato; upstrzenie skała się z małej liczby czarnych lub purpurowo carnych kropli i kropek, niekiedy zmięszanych z kreskami krętemi i krótkiemi żyłkami; na czysto zielonych plamkowanie zwykle drobniejsze i czyste, na zafarbowanych plamy po brzegach różowo mocno porozlewane, zwykle upstrzenie gęściejsze przy końcu grubszym.
Zięba mieszka w całej Europie z wyjątkiem północnej Norwegii i Laponii, w krajach środkowych najobfitsza; znajduje się także w znacznej części Azyi środkowej, w zachodnim Sybirze, także w Syryi i Arabii. Z krajów północnych na zimę odlatuje, zimuje w południowej Europie. U nas jest jednym z najpospolitszych ptaków krajowych, przez całe lato zamieszkuje w wielkiej obfitości wszystkie lasy, wyższe zarośla i sady, słowem gdzie tylko są drzewa. Ogół w końcu Października i w pierwszych dniach Listopada odlatuje, corocznie jednak zostaje ich bardzo mała ilość i z wielką biedą zimuje, jednakowoż zawsze ich część przetrwa do wiosny. Wracają natychmiast, skoro tylko śniegi przeginą, z tego powodu następuje to dosyć niestale, i w różnych latach pierwsze zaczynają się pokazywać w odległym terminie od pierwszego do ostatniego Marca. Nalatują wielkiemi stadami i natychmiast rozpraszają się po miejscach lęgowych, a ptaki północne po krótkich popasach podążają dalej. Z Litwy odlatują całkowicie (TYZENHAUZ).
Żywi się różnemi nasionami oleistemi ziół i drzew, które głównie zbiera po ziemi, w czasie nawet sprzętu konopi, gdy razem z innemi łuszczakami na nie przybywa, stada zięb nie siadają, tak jak inne, na roślinach stojących na pniu lub w kupkach, lecz tylko na ziemi żeruje; podobnie także wyszukują po ziemi wśród lasów nasion sosnowych i innych drzew; często prócz tego chwytają owady po gałęziach, wśród zimy jednak, gdy śnieg całkowicie ziemię pokrywa, siadają po krzaczkach bylicy i innych ziołach dla wybierania z nich nasienia.
Śpiew wiosenny samca, chociaż dosyć monotonny, jest donośny, czysty i bardzo przyjemny, a mianowicie gdy odgłosy te dochodzą wśród lasu z rozmaitych odległości. Dla tego śpiewu zięby są bardzo poszukiwane i często doznają okrutnego obejścia się dla pobudzenia ich do częstszego odzywania się przez wypalenie im oczów; tyrańskie to postępowanie niczem usprawiedliwić się nie da, chyba tylko brakiem zastanowienia się i grubem brutalstwem tych, którzy się podobnych wybryków dopuszczają. Jestto ptaszek bardzo łagodny, miły i ruchliwy, rzadko kiedy posiedzi na miejscu, lecz najczęściej przechadza się powolnie po grubych gałęziach i od czasu do czasu piosnkę swoją powtarza, lub pławiąc się przelatuje od drzewa do drzewa. Zwykły głos jest krótki, dźwięczny, dosyć donośny. Względem człowieka niebojaźliwa.
Zdaje się gnieździć dwa razy przez lato, zacząwszy bowiem od połowy Kwietnia, spotyka się siedzące na jajach do Sierpnia. Umieszcza gniazdko bardzo dowcipnie po grubych poziomych gałęziach, przy pniu nad wyrastającą odnogą lub w grubych rosochach; tak zewnątrz obetkane porostami lub mchami drzewnemi i naskórkiem brzozowym obok z gałęzi wziętemi, że na pierwsze wejrzenie mało się ono odznacza od miejsca przytwierdzenia. Chociaż najczęściej bywa tylko położone na stosownie szerokiej podstawie, mocno się trzyma miejsca, gdyż ptak przytwierdza do nierówności kory pewną część składających je materyjałów, fundament gniazda składających, to jest źdźbła zielne, trawki i puchy; wnętrze wysłane bardzo gładko rozmaitemi włosami, siercią i piórami. Jaj 4, 5 lub 6. Do potomstwa bardzo przywiązane, atakują z krzykiem każdego nieprzyjaciela.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz