sobota, 26 listopada 2011

Czyżyk

Czyża, zwanego zdrobniale czyżykiem tak przedstawiał prof. Taczanowski:
Z wierzchu zielonawy, od spodu żółty, na wierzchu głowy czarny, kuper i nasady sterówek żółte; samica z wierzchu szaro zielonawa, na spodzie biała, mocno po bokach strychowana.
Stary samiec ma cały wierzch głowy czarny, opasany z obu stron szeroką, żółtą brewką; tylna strona karku i plecy wraz z barkówkami brudno zielone, strychowane wąziutkiemi kresami czarniawemi; na spodzie
policzków, szyi, bokach karku i piersiach piękny i żywy kolor zielonawo żółty, przedłużający się na boki brzucha w odcień brudniejszy, strychowany od tyłu czarniawemi, podłużnemi kreskami; środek brzucha biały, podbrzusze i pokrywy podogonowe białe, niejednostajnie żółto zafarbowane i czarniawo plamiste; na kuprze kolor zielonawo żółty, równie czysty, jak na piersiach; na podgardlu plamka czarniawa. U niektórych samców, prawdopodobnie bardzo starych, brakuje tej plamki czarniawej i podgardle jest białawe, przy tem brew żółta mocniej jest rozwinięta, i na przestrzeni przedocznej dochodzi na nasady dzióba, równie żółtość na spodzie mocniejsza i czyściejsza. Skrzydła czarniawe, z zielonemi pokrywami, szeroką pręgą żółto zieloną przez końce nadlotek, z żółtawo zielonemi brzegami lotek i z żółtemi ich nasadami, tworzącemi na złożonych skrzydłach małe lusterko; sterówki od nasady żółte, w końcu czarniawe, kolor żółty po brzegach zachodzi ku końcom, środkowe zielonawe, z końcami jak u innych. Dziób z wierzchu popielato rogowy, od spodu białawy, końce obu szczęk czarniawe, nogi brudno rogowe; tęcze czarniawe. Na ptakach młodszych żółtość spodnia nie zachodzi tak daleko ku tyłowi, jak na starych.

W odzieży jesiennej czarność głowy i zieloność grzbietu mocno przytłumione brunatno szaremi końcówkami, tak samo i żółtość spodnia szaro białawemi; kuper brudno zielono żółtawy. Zmianę odbywa tak samo jak inne łuszczaki; w początku zimy już kolor końcówek na głowie i na płaszczu traci brunatny odcień i zmienia się w jasno popielatawy, a żółtość spodnie coraz mocniej występuje i wyrównywa się.
Samica z wierzchu szaro zielonawa, upstrzona ciemnemi, podłużnemi kreskami, pędzelkowato na tle rozszerzonemi; na kuprze mocniej zielonawym przebija żółtość; soód biały na piersi i szyi słabo żółto zafarbowany, po bokach brzucha szarawo i gęsto strychowany długiemi, czarniawemi pędzelkami, prócz samego środka brzucha i gardzieli; skrzydła w ogóle bledsze niż u samca; sterówki żółte przy samej tylko nasadzie i zielonawo obrzeżone.

W jesiennej odzieży ma odcień brunatnawy na głowie i grzbiecie, a boki ciała mocniej szaro pociągnięte.
Młody w pierwszem pierzu ma wierzchnie tło blade, oliwkowo szare, śniado gęsto centkowane; od spodu brudno białawe, krótkiemi, mocno rozszerzonemi pędzelkami gęsto upstrzone; w czarniawych skrzydłach zielonawe tylko brzegi u lotek pierwszorzędnych, u przedramieniowych zaś, u nadlotek i pokryw rudawe; sterówki także zielonawo brzeżyste. Dziób bledszy, niż u starych, nogi cieliste. Po pierwszem wypierzeniu się przybierają odzież podobną do samicy jesiennej, lecz samczyki odznaczają się już mocniejszą zielonością płaszcza i mocniejszem zafarbowanie, szyi wraz z piersią kolorem zielono żółtawym.
Jaja dosyć podługowate, najczęściej tak w obu końcach zwężone, że końce te mało się różnią między sobą, trafiają się jednak dość krótkie o końcu wierzchołkowym znacznie szczuplejszym od podstawowego; tło biało niebieskawe lub zielono niebieskawe blade, upstrzone dosyć rozmaicie: na jednych kolorem ciemno czerwonym, na innych brunatnym, na jednych same punkciki, na innych plamki, kreski, zygzaki i żyłeczki, na jednych pstrocizna obrzednia lub dosyć gęsto rozmieszczona po całej powierzchni, na innych zgęszczona przy końcu grubszym.

Czyżyk mieszka w całej Europie i w Azyi południowo środkowej aż do Japonii i Mandżuryi; w Syberyi według PALLASA niepostrzegany. U nas bardzo pospolity, mianowicie w półroczu zimowem. Przez lato trzyma się w ciemnych lasach iglastych, tak górzystych jak i w równinach; w końcu lata tłumnie wylatuje na pola, a więcej jeszcze w gaje liściowe, szczególniej olszowe, gdzie głównie całą zimę przepędza.
Żywi się różnemi oleistemi nasionami, ale przeważnie żeruje na olszynie gdzie z szyszek wydobywa ziareczka; obiera także pączki niektórych drzew, jestto ptaszek zgrabny, ruchawy i bardzo gwarliwy; zwykłe wabienie wydaje delikatne, czyste i donośne; samce dużo i dobrze śpiewają, nawet celują w tem między łuszczakami krajowemi; głos ich jest dźwięczny, delikatny, czysty i świergotliwy; zakończając przeciągają na podobieństwo jaskółki dymówki. Podczas nawet zimy w dnie pogodne śpiewają naraz całemi stadami, nieustając podczas żerowania. Pod koniec lata wylatują w pola na siemię konopne.

Gniazdo ściele małe, bardzo kunsztowne, na wysokich gałęziach drzew iglastych, szczególniej jodeł i świerków, gdzie je umieszcza na końcowych rozgałęzieniach mocno zacienionych. Z tego powodu jest ono nader trudne do wykrycia; między pospólstwem utrzymuje się dotąd przesądne tego tłumaczenie, że ptaszek umieszcza w niem jakiś kamyk, który je niewidzialnem czyni. Gniazdko to jest utkane z drobniutkich gałązeczek jodłowych z mchem pomięszanych i przerabianych delikatnemi trawkami; wnętrze z drobnych długich porostów, mchu, wełny, sierci, puchów roślinnych i korzoneczków; niektóre zawierają cokolwiek piórek. Wszystko doskonale, bardzo ściśle i gładko utkane; kształt głębszy od półkuli, średnica wnętrza dwóch cali nie dochodzi. Jaj 5 lub 6. Bardzo wcześnie ląg zaczyna, gdyż w roku 1859 znalazłem 12 Maja młode z gniazda wywiedzione, lecz zapewne przynajmniej dwa razy się powtarza, ba jeszcze w Sierpniu spotyka się pisklęta niedorosłe.
W klatkach trzymane dosyć długo żyją i ciągle śpiewają; samce wydają mieszańców z kanarkami, lecz ich samice nie chcą się rozmnażać w niewoli. Odznaczają się pojętnością w wyuczania się rozmaitych sztuczek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz