Nie składa mi się pisanie, oj, nie składa. Zacznę więc od końca. Na warszawskich stawach widziałem ostatnio dwa ciekawe jak na tę porę roku gatunki - na Gocławiu rożeńce...,
...a na Szczęśliwicach bernikle kanadyjskie.
Na Szczęśliwicach udało mi się spotkać również dzięcioły białoszyje...
...i liczne wróble, których nie mam koło domu...
W czasie przydomowych spacerów spotkałem pełzacze leśne...,
...pierwsze w czasie tej zimy gile i grubodzioby...
...i kąpielisko modraszek.
Nad stawami przebywa w tym roku wyjątkowo dużo mew: siodłatych, srebrzystych, białogłowych...,
...romańskich, siwych i śmieszek.
Jeszcze w listopadzie spędziłem dzień nad morzem, gdzie obserwowałem mewy małe...,
...lodówki...,
...nury.
w moim karmidle do słonecznika i orzechów lecą same wróble, sikorek w tym roku ani ani
OdpowiedzUsuńMimo, że nad Jeziorkiem Balaton byłem tego samego dnia, nie znalazłem kaczorków, następnego dnia również nie. A te stawy co białorusinka odczytana to gdzie? Ja zaobserwowałem 29.12 młodą gęś białoczelną w Parku Saskim.
OdpowiedzUsuń