Tak się czasami dzieje, że coś spada. Jak w przypadku mewy siwej, której spadła obrączka. Jedna z czterech kolorowych. Gdyby to była którakolwiek inna uniemożliwiłaby całkowicie rozpoznanie, jednak to była jedyna z prawej nogi, co ogranicza wybór do sześciu ptaków znakowanych pomiędzy 1988 a 2001 rokiem na wiślanych wyspach w Kobylnicy, Tyrzynie i Holendrach Kozienickich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz