Podczas pobytów nad naszym morzem nie udało mi się spotkać zimowej rezydentki Helu - mewa bladej.
Kiedy więc okazało się, że jest obserwowana w Lublinie postanowiłem odwiedzić Zbiornik Zemborzycki w jej poszukiwaniu.
Pierwszy raz okazał się nieudany, jednak za drugim udało mi się ją zobaczyć.
Niestety pogoda, piękna przez cały dzień, zepsuła się przed wieczorem i zdjęcia nie należą do udanych, ot - dokumentacja.
Kolejna okazja nadarzyła się szybko, po odkryciu drugiego ptaka w Pruszkowie.
Kilka przejazdów pod wysypisko pozwoliło na drugie spotkanie tego rzadkiego gatunku.
Ładne mewy! Bardzo lubię te ptaki.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i pozdrawiam! :)